Lekcja 25: Zaimki dzierżawcze
Niewiele jest łatwiejszych tematów niż “Zaimki dzierżawcze łacina”. Znacie już przecież deklinację pierwszą i drugą, mówiliśmy o odmianie przymiotników, więc wszystko powinno być dla was jasne i zrozumiałe. Przejdźmy więc do nauki zaimków dzierżawczych.
Zaimki dzierżawcze łacina – co to jest?
Zacznijmy od definicji. Zaimki dzierżawcze oznaczają posiadanie. Po polsku są to m.in. “mój, twój, nasz, wasz” itd. Mają one oczywiście również swoje odpowiedniki łacińskie. Jak więc wyglądają zaimki dzierżawcze łacina? Tego dowiecie się z poniższej grafiki.
Zaimki dzierżawcze łacina – odmiana
Łacińskie zaimki dzierżawcze odmieniają się według 1. i 2. deklinacji. Zaimek w rodzaju żeńskim – według pierwszej, zaimki męski i nijaki – według drugiej. Oczywiście należy pamiętać o różnicach w odmianie w deklinacji 2 zaimków rodzaju męskiego i nijakiego. Nie będę tego tutaj rozpisywać, bo przecież temat ten jest wam doskonale znany, a jeśli nie – zajrzyjcie do lekcji dotyczących deklinacji pierwszej i drugiej.
Pod względem odmiany można by porównać zaimki dzierżawcze do przymiotników. Kiedy mieliśmy przymiotnik podany w trzech rodzajach, np. “calidus, calida, calidum” (ciepły, ciepła, ciepłe), wiedzieliśmy, jak odmieniać każdy z rodzajów. Jeśli nie pamiętajcie, zajrzyjcie do lekcji dotyczącej przymiotników.
Osobno wspomnę jeszcze o zaimku “noster” i “vester” – tutaj należy pamiętać, żeby odmieniać je tak jak przymiotnik “pulcher”, a zatem w genetivie i pozostałych przypadkach w temacie zabraknie “e”. Kolejne formy to “nostri, vestri” i tak dalej.
Zaimek “suus”
Na oddzielną wzmiankę zasługuje zaimek “suus, sua, suum”. Pamiętajcie, że można go użyć jedynie w odniesieniu do 3. osoby (on, ona, ono). Inaczej jest w polszczyźnie. Możemy przecież powiedzieć “Dałem mu swoją książkę”. Po łacinie to błąd. Musimy powiedzieć: “MEUM librum ei dedi”. Gdy jednak mówimy o kimś, użyjemy już zaimka “suus” – “Suum librum ei dedit” (Dał mu swoją książkę).
I to by było na tyle. Temat – jak sami widzicie – jest łatwy i przyjemny. Nieco (ale tylko trochę!) trudniej będzie z zaimkami wskazującymi. Ale o tym innym razem.
Bo dałem (ja) znaczy dedi a dał (on) dedit.
Mam lekki metlik. Czemu w jednym zdaniu jest dedi a w drugim dedit czy też nie powinno być dedi?
Bo dałem (ja) znaczy dedi a dał (on) dedit.